Jakiś czas temu rozpoczęliśmy na naszym blogu cykl ciekawych porad, z których szczególnie mogą skorzystać mamy. Ostatnio było o odpieluchowaniu, dziś zaś zajmiemy się odstawieniem smoczka.
Smoczek - ratunek? Czy zło? No właśnie, mamy na ten temat jak zawsze wiele opinii. Wiemy dobrze, że ssanie smoczka działa na dziecko bardzo uspokajająco, pomaga mu zasnąć, czy też przetrwać trudne chwile. Na samym początku jest fajnie, bo mamy taki złoty środek. Jednak mijają miesiące, później mija rok, drugi.... I wtedy pojawia się już problem. Długotrwałe stosowanie smoczka, może m.in. prowadzić do wad wymowy czy zgryzu.
Jak więc pomóc dziecku w odstawieniu smoczka? Na pewno trzeba dużo z dzieckiem rozmawiać i mu tłumaczyć. Niektóre mamy odcinają też po małym kawałku końcówkę smoczka, z czasem go ubywa i dziecko już nie chce go mieć w buzi, bo co to za przyjemność. Czasami można też wymienić smoczek na zabawkę - oddasz mi go na trochę, w zamian otrzymasz zabawkę. No i po smoczek może też przylecieć wróżka Zębuszka, która zabierze go a w nagrodę przyniesie jakiś smakołyk.
Sposobów na odstawienie smoczka jest wiele, ale musimy pamiętać, że dziecko i rodzice muszą być na to gotowi. Pójście do żłobka czy przedszkola, ząbkowanie czy choroba nie są na pewno zbyt dobrym momentem na taką zmianę w życiu malucha.
My ze swojej strony możemy też polecić kilka ciekawych książek, które pomogą zapomnieć naszemu szkrabowi o smoczku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz